Jesienią na pierwszym miejscu stawiamy zawsze zapachy o nutach gourmand, czyli aromaty kojarzące się ze słodkimi wypiekami. Jesień i zima to czas pieczenia, rozchodzących się po domu zapachów wanilii, kruchych ciasteczek, szarlotki i piernika. Używanie perfum z grupy gourmand to właśnie jak wejście do domu pachnącego ciastem. Jednym z najbardziej lubianych zapachów gourmand jest “Wonderlust” od Michaela Korsa. W tej kompozycji wyraźnie dominuje mleko migdałowe, jednak czuć tutaj również lekką nutę goździków.
W czasie chłodnych, szarych dni warto sięgnąć po zapachy na granicy orientu i znanych nam aromatów. Przykładem mogą być perfumy być KENZO “Jungle Elephant”, w których zapach goździka miesza się z wanilią, kardamonem i kminem. To wszystko okraszone jest delikatnym aromatem egzotycznego mango, słodkiej gardenii i soczystej mandarynki. Tę nietypową mieszankę możecie kupić tu:
Najbardziej tajemnicznymi kompozycjami są określane mianem szyprowych mieszanki zapachów ziemnych, drzewnych i zwierzęcych. Dom mody Givenchy stworzył perfumy na granicy kwiatowo-szyprowej i wypuścił je pod nazwą “Dahlia Divin”. Dużo w tej kompozycji kwiatów (jaśmin, kwiat pomarańczy, konwalia, róża), owoców (brzoskwinia, czarna porzeczka, jabłko, cytrusy, mirabelka) i właśnie zapachów szyprowych (wetyweria, białe piżmo). To zapach doskonały dla osób, które nie chcą rezygnować z letniej lekkości, a jedynie delikatnie ją obciążyć.